www.wymianapogladow.fora.pl

egon

Trafiłem tu, bo ktoś gdzieś na bogach wskazał żonie to miejsce. Weszliśmy tu zaciekawieni. Od początku negowaliśmy istnienie takowego miejsca. No, bo jakże można utworzyć takowe, które miałoby na celu obgadywanie, oczernianie i jakąś jazdę po wybranej osobie mającej robić za czarną owcę. Każda społeczność takową posiada, taka już nasza zwierzęca natura, ale nawet wilk lubi jak przynęta się broni - a tu? Jazda bez trzymanki! Większość z was wie jak żyła i na co zmarła ofiara. Ofiara, bo jak nazwać osobę, którą wzięłyście w krzyżowy ogień? Nasze drogi też skrzyżowały się z Ewą Smeją. Nie mamy dobrych wspomnień. Ale nikt nam nie dał prawa bycia Bogiem i wyrokowania, czy Ania powinna się urodzić, czy też nie.

Gwoli wyjaśnienia. Moja żona nie jest osobą zdrową. Cierpi na dziedziczną chorobę. A przy tym jest piękna, mądra i to właśnie z nią chcę się zestarzeć i właśnie się starzeję, bo mam już 57 lat. Nie wyobrażam sobie innej kobiety u własnego boku. Mamy czworo dzieci. Pierworodny w wieku 17 lat okazał się być chorym na to samo co matka, dziś czekamy na wnuka, bo syn ponad rok temu się ożenił. Pozostała trójka póki co jest zdrowa. Czy synowa zanegowała chorobę syna? Nie. Pokochała naszego pierworodnego tak samo szczerze jak i ja własną żonę.

Jakim prawem wyrokujecie kto ile powinien rodzić dzieci, kto kogo powinien pokochać! Gdzie jest zapisane, że tylko ludzie zdrowi mają prawo do takowego szczęścia???
Postępujecie jak naziści...!
Spytajcie mego syna i jego żonę, czy czuje/czują się "gorszy"? Kto dał wam prawo do oceniania innych, jeśli nie macie pojęcia jak wygląda ich świat i ich życie???

Nie macie monopolu na szczęście. Pracuję z facetem, który zawsze dyskryminował inność. Wszelką. Taki typ z półki: żel, fura i komóra oraz lasencja bijąca po oczach. Ożenił się, urodził im się syn. Z zespołem Downa. I jakby chichotu losu nie było dość, to okazało się, że matka owego supermena ma chorobę Pika, a to gorsze niż Alzheimer.
Macie monopol na szczęście i zdrowie? Nie wierzę!

Ile trzeba mieć jadu w sobie, aby pisać takie posty???! Moja żona mawia, że nikt zdrowy na umyśle w czymś takim nie uczestniczy. Chwilowo oszalałem, by powiedzieć wam, że to jest chore co robicie!

Nie do usłyszenia!

Idial

Egon, myślę, że więksość z nas się z Tobą zgadza. Ja na pewno.
Wytykaliśmy błędy ES jak żyła, ale nie to że miała dziecko, tylko to co robiła złego. Nigdy nie zgodzę się na dzielenie ludzi na tych którym wolno mieć dzieci i tych którzy nie powinni. To jest wredne i głupie.

Forum powstało jako odpowiedź na cenzurę na blogu Ewy, nie wiem dlaczego ona tu nie pisała. Ja bym nie miała nic przeciwko.

martka-OI

egon ... nic dodac nic ujac !!!!

egon

Mam inne odczucia... i jest nam z żoną po prostu wstyd, że istnieją ludzie, którzy są gorsi niż zwierzęta.

Dobranoc.

Proszę o usunięcie mego logingu, więcej z niego nie skorzystam.

aga

ediiiii

Gosia - demonizujesz. I chyba nie do końca widzisz sens tego co napisałam.
Nigdzie nie napisałam, że ludzie niepełnosprawni nie mogą być szczęśliwi. Chodzi mi bardziej o odpowiedzialność tych szczęśliwych ludzi. I dobrym przykładem w tym miejscu jest Martka-OI.

Martka - obejrzałam Twoje zdjęcia i podsumowując moje spojrzenie na toczącą się tu dyskusję, zauważam jedno: TY JESTEŚ W STANIE SAMA ZAJĄĆ SIĘ SWOIMI DZIEĆMI - a to zasadnicza różnica!!!

Idial - zastanów się nad tym co napisałam wyżej i nie oceniaj nikogo w kategoriach wrednego głupca!

martka-OI

I tu sdii widac jak zdjecia calej prawdy nam nie pokazuja! Bo owszem jestem dosc sprawna , ale wystarczy , ze trzebaby bylo nosic Amelka na rekach i juz klapa Sad

Albo jak ja sie polamie to tez juz musi sie wiecej maz ja zajmowac Sad

Ale wszystko da sie poukladac Smile

ps. I nie dzieci, tylko jedna corke mamy Smile

dorisW

O matko - nie zaglądałam tu przez parę dni a tu taka wrzawa.

Ja też nie mam zdjęc z mężem na swoim blogu bo przeważnie on robi nam zdjęcia a po za tym jest niefotogeniczny a to nie oznacza że jesteśmy nieszczęśliwi ze sobą, jesteśmy małżeństwem już prawie 16 lat i jak w każdej rodzinie są kłutnie i normalne dni nie może byc idealnie bo każdy ma swoje zdanie i chce się tego swojego zdania trzymac i przekonac dróga stronę no i za nudno by był.

Jesteśmy jednym z przykładów ze OI nie jest tylko genetyczne u nas wystąpiła mutacja genu jak to nam genetyk powiedział nie w tym dniu zrobione. Nie chcieliśmy miec chorego dziecka jak kazdy czy zdrowy czy chory pragnie miec zdrowe dziecko i w razie gdy ma się chorobę genetyczną to na pewno nie chce się jej przekazac dziecku ale w tej sytuacji nic nie jest się w stanie zrobic.

Powiem tak ze na dzień dzisiejszy jezeli Weronika znajdzie sobie partnera życiowego osobę która ją pokocha taka jaka jest to bedę jej odradzac urodzenia dziecka ale to teraz tak mówię a co ona zrobi bedzie jej decyzja acz kol wiek medycyna idzie do przodu i kto wie czy za 20 lat OI nie będzie tylko zwykłym wirusem.

Co do Ewy śmierci to powiem tak - pytałam się lekarza czy w tych czasach jest możliwość zgonu na zapalenie płuc a więc jest to możliwe najczęściej umierają osoby ze słabą odpornością ( najczęściej umierają osoby chore na HIV )lub po prostu nieleczące się jak ktoś tu napisał ze miała zapalenie płuc a nie miała gorączki moja Weronika też teraz miała zapalenie płuc i gdyby nie dała koncertu nocnego nie poszła bym z nią do lekarza ( choć to było teraz całkiem inaczej osoby które czytają mój blog wiedzą jak została wykryta choroba ) ale nie gorączkowała troszeczkę kaszlała i miała katar.Z tego co wiem to osoby chore na OI mają najczęściej deformację kości klatki piersiowej i trzeba często ćwiczyć oddechy u Ewy była widoczna takowa deformacja. Czy się kochali czy nie to nie sądzę żeby ją mąż zakatrupił choć i nam przyszło do głowy ze to jakaś ściema z tą jej śmiercią żeby uciec od długów.

CHORZY,NIEPEŁNOSPRAWNI, RAKOWSCY, EMERYCI I RENCIŚCI LUDZIE PO 70 -tce, I NIEULECZALNIE CHORZY POD MUR I ROZSTRZELAĆ TYLKO SIĘ NA NICH TRACI PIENIĄDZE PAŃSTWOWE TYLKO PRZEZ TAKIE OSOBY MAMY KRYZYS W PAŃSTWIE POZBYĆ SIĘ ICH A WŁAŚCIWIE TO SZKODA KUL DO KOMORY GAZOWEJ .....

Nasza Weronika jest szczęśliwym dzieckiem choć przeszła już w swoim zyciu wiele bólu i cierpienia choć wylała z tego powodu dużo łez choć nie chodzi a bardzo tego chce ale jak się ją zapyta czy jest szczęśliwa to powie że tak że jest szczęśliwa bo ma kochającą ją rodzinę

Trochę już późno więc mogłam głupoty napisać ze zmęczenia.

Emi

myślę że się w tym wszystkim zagalopowaliśmy- mi się już też nie podoba taka dyskusja- bo nie chcę oceniać czy niepełnosprawny ma prawo mięć dzieci czy też nie.. Jak ktoś napisał
Ewy nie ma a to jej intrygi mieliśmy tu upubliczniać .

Idial

Czy ktoś z was był na pogrzebie?

ediiiii

dorisW

Ale ja napisałam i jeszcze zapomniałam napisać o - ALKOHOLIKACH NARKOMANACH I BEZDOMNYCH- czyż nie było by idealnie w kraju na świecie.

Idial

Pechowcy i osoby z depresją Wink

Aga78

Nie miałam o Ewie dobrego zdania, ale jak tu czytam o Waszych podejrzeniach w temacie jej śmierci.... Ludzie opanujcie się!

Idial

Co znaczy opanujcie się? To w Polsce morderstwa się nie zdarzają? Zaniedbanie się nie zdarza? Nieudane małżeństwo się nie zdarza?
Temat wypłynął nie bez powodu, chociaż myślę, że każda z nas myśli, że to raczej nieprawdopodobne, ale głowy za to, że nie było w tej śmierci niczyjej winy nie dam.